Jasne Błonia w Szczecinie – królestwo platanów i krokusów

Spis treści
Krokusy
Na ten moment ostrzyłem sobie zęby … a w zasadzie ostrzę sobie co roku. Każda kolejna wiosna na Jasnych Błoniach obezwładnia bowiem coraz bardziej.
Wszystko zaczęło się kilka, a może już kilkanaście – dokładnie nie pamiętam – lat temu. Ktoś wpadł na pomysł, by na Jasnych Błoniach posadzić krokusy. Na początku było skromnie, niewiele. To jednak wystarczyło. Gdy nadeszła wiosna, krokusy skradły serca szczecinian.


W kolejnych latach miasto inwestowało w kolejne sadzonki. Było ich coraz więcej i rosły coraz gęściej. Dzisiaj tworzą prawdziwy dywan. Na ten dywan właśnie czekam każdego roku.
Widok jaki zastałem w tym roku to już prawdziwy obłęd. Naprawdę trudno oderwać oczy.
Zresztą wszystko widać na zdjęciach.

Platany
Niezwykłemu dywanowi krokusów towarzyszą platany klonolistne (Platanus x acerifolia). Jest to największe i najbardziej okazałe skupisko platanów w Polsce (łącznie jest ich 212). Drzewa rosną tu od 1926 roku. Mają imponujące kształty i rozmiary. Tworzą wyjątkową scenerię w formie regularnych alei.

Jasne Błonia
Krokusy i platany znajdziesz na Jasnych Błoniach. Jasne Błonia to nic innego jak prostokątny, zielony plac (zieleniec), usytuowany w centrum Szczecina. Jeden z końców placu zamyka budynek Urzędu Miasta (budynek nazywa się również Zielonym Ratuszem), a drugi koniec placu otwiera się na piękny i rozległy Park Kasprowicza.

Układ Jasnych Błoni (1), położenie Zielonego Ratusza (2) i Parku Kasprowicza (3) widać na zamieszczonej poniżej mapie.

1 – Jasne Błonia
2 – Zielony Ratusz
3 – Park Kasprowicza
podkład mapy: Google Maps
Przydatne współrzędne GPS
Parking przy Jasnych Błoniach, współrzędne GPS:
53°26’29.4″N 14°32’20.5″E
53.441510, 14.539027 – kliknij i wyznacz trasę
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil został dopiero co założony, więc na razie cierpi z głodu, ze względu na brak obserwujących. Chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
Piękny, fachowy opis, ilustrowany ciekawymi zdjęciami. Moje wyrazy uznania dla Ciebie, Jacku!